Spędziłem 7 godzin w zepsutej windzie, przez co spóźniłem się na ważne spotkanie do pracy. Nie mogłem uprzedzić przełożonego ponieważ nie miałem zasięgu w telefonie, a w dodatku był tam ze mną sąsiad, który najwidoczniej zapomniał się wykąpać.

Moja nauczycielka uznała, że jest coś ze mną nie tak. Wezwała księdza, mówiąc, że jestem satanistką, bo od dłuższego czasu ubieram się na czarno i jestem ponura, prawie z nikim nie rozmawiam. Rok temu zmarła na białaczkę moja młodsza siostra i dalej jestem w żałobie.

Dzisiaj pod sam koniec egzaminu, praca wpadła mi w szparę między podłogę i ścianę do niedostępnej kotłowni. Nikt nie chciał mi uwierzyć i zostałem wyrzucony z egzaminu za oszustwo.

Po wczorajszym rodzinnym oglądaniu filmu zostało trochę chipsów – zjadłam je dzisiaj. Kiedy moja 6 letnia siostra się o tym dowiedziała wpadła w niesamowitą histerię. Do tego stopnia, że zdjęła spodnie i posikała się na środku kuchni. Moi rodzice byli świadkami całej sytuacji, ale mimo wszystko stwierdzili, że to moja wina, bo wkurzyłam młodszą siostrę.

Mój kumpel w ramach przegranego zakładu postawił mi obiad. W trakcie posiłku przyznałem mu się, że kelnerka, która nas obsługuje bardzo mi się podoba i chyba spróbuję wyciągnąć od niej numer telefonu. Kumpel wciąż był niepocieszony, że przegrał zakład, więc kiedy kelnerka zapytała. czy mają być dwa rachunki wypalił: „Wystarczy jeden. Mój chłopak i tak nigdy nie ma przy sobie pieniędzy”.

Przyłapałam chłopaka na zdradzie z moją bliską przyjaciółką. Próbował się tłumaczyć, że zrobił to dla mnie, bo chciał być lepszy w łóżku.

Jestem organistką. W ostatnią niedzielę, kiedy grałam pieśń na wejście, na chór wszedł mój chłopak. W naszym kościele organista siedzi tyłem do wejścia na chór, więc go nie zauważyłam. A on podszedł do mnie i uszczypnął mnie w biodra. Jak większość kobiet zareagowałam dość głośnym krzykiem. Wyobraźcie sobie miny księdza i wiernych.

Mój dziadek kategorycznym tonem oświadczył mi dzisiaj, że nie mam prawa go odwiedzać i nie chce mieć ze mną nic wspólnego. Co go tak wkurzyło? Dowiedział się, że uczę się niemieckiego oraz japońskiego więc z pewnością jestem „wrogim szpiegiem”.

Dziś po kąpieli, przy której pomagała mi mama, położyłam inaczej niż zwykle moich dwóch nowo narodzonych bliźniaków… teraz nie mam pojęcia który jest który.

Przeczytałam w internecie, że kobiety w szczęśliwych związkach mają zdecydowanie mniej problemów z nadwagą. Mój chłopak szybko rzekł, że muszę z nim być bardzo nieszczęśliwa.

W trakcie dzisiejszego sprzątania odsunęłam kanapę i rozwiązałam trzy zagadki: Gdzie mój kot się żywił w tym tygodniu? Gdzie jest ryba, którą miałam w poniedziałek zjeść na obiad? Co tak okropnie cuchnie w mieszkaniu?

Zazwyczaj sam rezerwuję sobie nocleg w delegacji, ale tym razem jechałem na dużą konferencję i wszystkie hotele miały pełne obłożenie, więc zleciłem wyszukanie noclegu sekretarce. Dość szybko znalazła nocleg, w niezłej cenie i dobrej lokalizacji. Problemy zaczęły się na miejscu bo nikt nie mógł tej rezerwacji znaleźć. Odszukałem potwierdzenie w mailu i uprzejma pani popatrzyła na mnie z politowaniem i wytłumaczyła, że to jest bezzwrotna rezerwacja na przyszły rok.

Byłam u znajomych i ich kot uparł się, że będzie mnie lizał po twarzy. Nikogo wcześniej nie zaszczycił takim traktowaniem. Wszyscy mieli z tego niezły ubaw, do czasu aż ich córka nie zasugerowała, że może śmierdzi mi z ust „bo wodę też pije tylko z sedesu”. Po tym nastąpiła bardzo długa, bardzo niezręczna cisza.