10 dziwnych i niewytłumaczalnych sytuacji, które przytrafiły się ludziom


Ludzie podzielili się swoimi dziwnymi historiami, których do dziś nie są w stanie wyjaśnić.

  1. 1.

    W mojej klasie był dzieciak, którego nikt inny nie pamięta. Pamiętam, że bawiłem się z nim w przedszkolu i byliśmy nierozłączni. Mniej więcej miesiąc po przerwie świątecznej zniknął. Nikt go nie pamiętał. Ani nauczyciele, ani inni z mojej klasy. Nikt. Zapytałem nawet szkolną psycholog, czy wszystko z nim w porządku, a ona przejrzała akta, by sprawdzić, czy nie został przeniesiony. Nic nie znalazła. Myślę o tym przynajmniej raz w miesiącu.

  2. 2.

    Kilka lat temu byłem w najgorszym punkcie swojego życia. Kilka bliskich mi osób odeszło niespodziewanie, codziennie byłem nękany w pracy, moje życie się rozpadało. Byłem przygnębiony – po prostu nie mogłem sobie wyobrazić swojego dalszego życia. Zaplanowałem więc swoje samobójstwo – kupiłem bilet lotniczy w jedną stronę, tabletki nasenne i napisałem serię listów pożegnalnych. W dniu, w którym miałem wylecieć, by zrealizować swój „plan”, na autostradzie prowadzącej na lotnisko doszło do strasznego wypadku. Została zamknięta w obie strony. Zjechałem więc do pobliskiego pubu, by napić się piwa i przeczekać korki. Gdy tylko usiadłem na patio z moim drinkiem, pewien dżentelmen zapytał, czy może się przysiąść. Nieważne, pomyślałem. Kogo to obchodzi. Powiedział mi, że cokolwiek zamierzam zrobić, to okropny pomysł i będę tego żałował. Pomyślałem – kim do cholery jest ten skurwiel? Ale nadal go słuchałem. Powiedział, że czuje, że cierpię, ale mam przed sobą niesamowite życie i że nie tak miała się skończyć moja historia. Przysięgam, że nigdy wcześniej nie widziałem tego faceta i nie wspomniałem mu ani słowem o moim „planie”. Poprosił mnie, abym oddał mu klucze i portfel, a on odda mi je, gdy będę już gotowy opowiedzieć mu o sobie, a on mnie wysłucha. Otworzyłem się przez zupełnie obcym facetem. Powiedziałem mu o wszystkich moich traumach i bólach w życiu i dlaczego zmierzałem na lotnisko z biletem w jedną stronę, aby zabić się na cmentarzu po drugiej stronie kraju, gdzie pochowano moją rodzinę. On tylko słuchał. A potem wyciągnął zapalniczkę, poprosił mnie o wyciągnięcie listów pożegnalnych i pomógł mi je spalić. Powiedział mi, że jestem wiele wart dla świata i że po skończeniu drinka muszę wrócić do domu i się trochę przespać. Powiedział mi, że jutro wszystko będzie dobrze, a ja mu uwierzyłem. Następnie oddał mi klucze i portfel. Po południu poszedłem do domu, uściskałem rodzinę. Przespałem się, a następnego dnia zacząłem pracować nad sobą – szukając terapeuty, nowej pracy. Lata później jestem w fantastycznym punkcie mojego życia, tak daleko od miejsca, w którym byłem tamtego dnia. Do dziś nikt z moich bliskich nie wie, jak blisko byłem samobójstwa. Ale ten przypadkowy nieznajomy w jakiś sposób mnie zrozumiał. I uratował mi życie. Nigdy więcej go nie widziałem, nie znam nawet jego imienia. To najbardziej niewyjaśniona rzecz, jaka kiedykolwiek mi się przytrafiła. I myślę o tym facecie każdego dnia – więc dziękuję ci, miły nieznajomy, za uratowanie mi życia tego przypadkowego wrześniowego dnia na patio w pubie.

  3. 3.

    Dostarczałem gazety na jednym z osiedli. Nagle tuż obok mnie autem zatrzymał się mój wieloletni klient i poprosił mnie, abym dał mu jego codzienną gazetę teraz, ponieważ wybiera się w długą podróż. Wręczyłem mu ją, a następnie ominąłem jego dom, kontynuując swoje rozwożenie gazet. Następnego dnia zbierałem cotygodniowe opłaty (w tamtych czasach trzeba było chodzić po pieniądze, nie było jeszcze płatności internetowych) i poszedłem do jego domu, aby odebrać opłatę. Jego żona odebrała i natychmiast poskarżyła się, że dzień wcześniej ominąłem jej dom podczas dostawy. Wyjaśniłem jej, że spotkałem jej męża na trasie i wręczyłem mu gazetę osobiście. Kobieta zaczęła płakać powiedziała mi, że jej mąż zmarł kilka tygodni temu i to oczywiście niemożliwe, że rozmawiałem z nim dzień wcześniej. Wiem, co widziałem i nawet teraz, prawie 30 lat później, wciąż myślę o tej sytuacji. Nie potrafię logicznie wytłumaczyć tego, co się stało i wciąż mam ciarki na plecach.

  4. 4.

    Pewnej nocy, gdy wracałem z pracy do domu, byłem śledzony i to było dziwne. Wyjechałem ze szpitala i skręciłem z głównej drogi w kilka bocznych uliczek. W pewnym momencie zauważyłem za sobą samochód, który skręcał w lewo tak samo jak ja. Przyspieszył, by znaleźć się za mną. Początkowo nic sobie z tego nie robiłem. Potem przez chwilę pomyślałem, że podjadę do drive-through po jakieś jedzenie i włączyłem prawy kierunkowskaz. Po chwili zdałem sobie sprawę, że mam jedzenie w domu, więc wyłączyłem kierunkowskaz. Samochód za mną włączył prawy kierunkowskaz i wyłączył go dokładnie tak samo jak ja. W tym momencie trochę się przestraszyłem. Włączyłem więc prawy kierunkowskaz i oni też to zrobili. Na następnym skrzyżowaniu skręciłem w lewo, mimo że miałem włączony prawy kierunkowskaz. Kierowca tamtego auta zrobił to samo. Kontynuował jazdę za mną przez serię dziwnych zakrętów. W końcu skręciłem w znaną mi ślepą uliczkę i pomyślałem, że mogę tam zawrócić i spojrzeć na kierowcę, aby zobaczyć, kto za mną jedzie. Gdy zbliżałem się do końca drogi, zorientowali się, co robię. Zatrzymali się, szybko zawrócili i odjechali. To było dziwne. Nadal nie wiem, kto to był.

  5. 5.

    Mam dziwne wspomnienie, które tak jakby nie jest moje: jestem w nim małym chłopcem w garniturze i krawacie. Stoję na ślubie w ogromnym kościele czy czymś takim i jest wielu mężczyzn i kobiet w fantazyjnych czarnych ubraniach, wszyscy stoją w kręgu, jest środek dnia, światło jasno wpada przez okna, a w środku kręgu tańczy starsza para przy bardzo eleganckiej/fantazyjnej muzyce. Ja kładę się na ziemi i zerkam między nogami gości na to, co się tam dzieje. Nagle mężczyzna upada, żadnych strzałów, nikt mu nic nie zrobił. Po chwili wszyscy zaczynają krzyczeć, ludzie uciekają, ale mężczyźni biegną w jego kierunku. Boję się, że zostałem zdeptany, ponieważ leżałem na podłodze, a potem wszystko znikło i widziałem tylko ciemność. To wszystko, co pamiętam. To jest wyraźne wspomnienie, które utkwiło mi w pamięci, odkąd pamiętam, jestem naprawdę przerażony, ponieważ wiem, że to wspomnienie nie jest moje. Nigdy nie byłem na żadnym ślubie ani w kościele. Mimo to mam dziwne uczucie strachu i niepewności co stało się z tym facetem, który upadł.

  6. 6.

    Jechałem z północnej Kalifornii do południowej Kalifornii w środku nocy około dziesięć lat temu. Byłem zmęczony, a sceneria wzdłuż autostrady przez centralną dolinę nie jest zbyt interesująca. Pamiętam, jak mijałem stary silos i spojrzałem na zegar w samochodzie – była 3:17 nad ranem. Pojechałem dalej, minąłem linię energetyczną i było 3:21. Mrugnąłem, poruszyłem się na siedzeniu, minąłem ten sam stary silos i znów była godzina 3:17. Nie dowierzałem i przez kilka chwil wpatrywałem się w zegarek. Przejechałem jeszcze kawałek, minąłem tę samą linię energetyczną dokładnie o 3:21. Nie wiem dlaczego i jak, ale cofnąłem się w czasie o jakieś 4 minuty. Nigdy nie doświadczyłem czegoś podobnego.

  7. 7.

    Kojarzysz, jak w zimne dni w samochodzie możesz nachuchać na szybę i rysować po niej? Tamtego dnia wsiadłem do auta i kiedy spojrzałem na przednią szybę, zobaczyłem kilka małych dziecięcych rączek. Pomyślałem, że to dziwne, że ktoś pozwolił dziecku bawić się na przedniej szybie mojego samochodu. Choć to bez sensu, bo ślady miały być na zewnątrz, miałem ochotę ich dotknąć. Kiedy to zrobiłem, okazało się, że mogę wytrzeć te odciski, bo znajdowały się one od środka. To prawdopodobnie najdziwniejsze niewyjaśnione zjawisko, jakie kiedykolwiek mi się przytrafiło.

  8. 8.

    Miałem powracający koszmar o czarnym jak smoła pasożycie wysysającym ze mnie życie. Czasami czekał na mnie w ciemnych zakamarkach łóżka. W tym czasie moje koty zawsze spały na moim łóżku. Coś mnie zaswędziało na klatce piersiowej w miejscu, w którym pasożyt ze snu wysysa ze mnie życie. Zrobiło mi się niedobrze i poczułem guzek wielkości grochu. Poszedłem do lekarza, który zlecił biopsję. Okazało się, że w wieku 28 lat miałem raka piersi (u faceta!). Po powrocie do zdrowia sen już nigdy nie powrócił, a moje koty znów spały na swoich miejscach, a nie na moim łóżku.

  9. 9.

    Może około 14 roku życia, wczesne lata 90. Wyjechaliśmy z mamą i siostrami, mieliśmy zacząć nowe życie w Tacomie. Niestety skończyły nam się pieniądze i nie mieliśmy jak zatankować, nie mieliśmy też już jedzenia. Utknęliśmy na jednej ze stacji. Siedziałem w samochodzie, podczas gdy mama zabrała moje młodsze siostry do toalety. Byłem pełen niepokoju o naszą sytuację i patrzyłem w dół. Drzwi samochodu otworzyły się i spojrzałem w górę. Jakaś kobieta stała naprzeciwko mnie i powiedziała: „Wygląda na to, że masz pecha. Weź to i daj swojej mamie. Powiedz jej, żeby kiedyś przekazała to komuś, kto tego potrzebuje”. Spojrzałem w dół na swoją dłoń, a tam był banknot – 100 dolarów. Gdy spojrzałem w górę, kobiety już nie było. Po prostu zniknęła. Rozpłakałem się. Kiedy mama wróciła i powiedziałem jej, co się stało, ona też się rozpłakała. Zatankowaliśmy. Na poboczu drogi był facet sprzedający pomarańcze, kupiliśmy trochę i pojechaliśmy do lokalnego parku. Nigdy więcej nie widziałem tej kobiety, ale uratowała nas i dzięki niej dotarliśmy do Tacomy, by rozpocząć nowe życie. Dziękujemy nieznajomej pani o niewidzialnych mocach, nigdy nie zapomnieliśmy o jej dobroci!

  10. 10.

    Biwakowałem sam w małym, jednoosobowym namiocie. Zamknąłem szczelnie namiot i poszedłem spać. O trzeciej nad ranem obudził mnie jakiś huk. Zobaczyłem, że zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne drzwi namiotu były szeroko otwarte. To było przerażające.



Komentarze 0

10 dziwnych i niewytłumaczalnych sytuacji, które przytrafiły się ludziom

Zaloguj się

Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

reset password

Powrót do
Zaloguj się

Zarejestruj się

Powrót do
Zaloguj się
Wybierz Format
Historyjka
Krótka historia
Lista
Klasyczny artykuł z wypunktowaną treścią
Stwórz MEMA
Wgraj obrazek i stwórz własnego MEMA
Video
YouTube lub Vimeo
Obrazek
MEM lub Zdjęcie
GIF
Format GIF

Send this to a friend