1. Naznaczony przez gołębia
W jaki sposób wybierani są papieże? W teorii wszystko jest zawczasu bardzo dokładnie przemyślane, w praktyce… różnie bywa. Urzędujący w latach 236-250 papież Fabian w ogóle nie był brany pod uwagę jako kandydat do objęcia tronu. Zmieniło się to, gdy… na jego głowie przysiadł sobie gołąb, co wybierający uznali za jasny i dobitny znak, że to właśnie on, nie żaden z bardziej znanych kandydatów, jest prawdziwie godny urzędu.
2. Pius XII a Żydzi
Wybrany na papieża w 1939 roku Pius XII był zewsząd krytykowany za to, że nigdy otwarcie i twardo nie postawił się Hitlerowi. Owszem, krytykował go, ale nigdy dobitnie. Jednak to, co „na powierzchni” – słowa – okazuje się być zupełnie odmienne od czynów. Za kulisami Pius XII osobiście koordynował akcję ratunkową, która pozwoliła, jeśli wierzyć doniesieniom, ocalić przed wymordowaniem nawet 860 tysięcy Żydów z całej Europy.
3. Papamobil Franciszka
Prawdopodobnie ostatnia rzecz, z jaką kojarzy się Watykan, to skromność i ubóstwo. Wręcz przeciwnie, a wisienką – względnie: truskawką – na torcie były zawsze luksusowe samochody, którymi papieże wożeni byli pośród wiwatujących na ich cześć tłumów. Mercedesy, BMW, auta wykonane na specjalne zamówienie… Aż wreszcie pojawił się mistrz PR-u, Franciszek, który przesiadł się do niebieskiego forda focusa.
4. Loty Benedykta
Papież Benedykt XVI nigdy nie nauczył się jeździć samochodem i nie miał prawa jazdy. Najwyraźniej był jednak do wyższych celów stworzony. Dosłownie – posiada licencję pilota małych samolotów oraz helikopterów. I chętnie robi(ł) z niej użytek. Za czasów swojego urzędowania chętnie sam zasiadał za sterami watykańskiego śmigłowca, udając się na oficjalne spotkania czy do papieskich rezydencji.
5. Rezygnacja Celestyna V
Nie dla wszystkich wybranych urząd papieski to szczyt marzeń. Zderzenie z rzeczywistością bywa rozczarowujące. Przekonał się o tym m.in. Celestyn V w XIII wieku. Po pięciu miesiącach walenia głową w mur nad niedającymi się przeforsować zmianami, zdecydował, że ma dość, rezygnuje i wraca do pustelniczego życia w ubóstwie, którym cieszył się przed papiestwem. Marzenia bardzo szybko zostały pokrzyżowane. Jego następca, Bonifacy VIII, uznał jednak, że ludzie mogą wciąż widzieć w nim prawowitego papieża, w związku z tym na wszelki wypadek uwięził go w celi, gdzie Celestyn zmarł po półtora roku.
Connect with:
Komentarze 0