5 produktów, których McDonald’s nie powinien był nigdy wprowadzać


Na obrazku i w reklamie wszystko wygląda smacznie i – o rany! – zdrowo. Rzeczywistość bywa jednak mocno rozczarowująca, a wyniki sprzedaży – dobijające. 

  1. 1. McLobster


    Jest jeden dobry powód, dla którego w większości restauracji typu fast food nie ma homarów. Nie pasują tam - pod żadnym względem. A osoby, które mają ochotę na homara, nie zaglądają do barów szybkiej obsługi. McDonald’s musiał jednak przekonać się o tym na własnym przykładzie. McLobster okazał się klapą - choć sporadycznie dostępny jest jeszcze w niektórych kanadyjskich i brytyjskich restauracjach. Odstrasza wysoką ceną (ponad 30 zł za niedużą kanapkę to jednak sporo) oraz mało zachęcającym wyglądem.

  2. 2. Hulaburger


    Rey Kroc to facet, który wszystko, czego dotknął, zamieniał w ociekający smażonym tłuszczem szmal. To on odkupił od braci McDonaldów niewielką firmę i przekształcił ją w światowego giganta. Zwykle się nie mylił, ale wpadki przytrafiają się nawet największym geniuszom. W przypadku Kroca był nią Hulaburger, czyli stworzony z myślą o poszczących chrześcijanach burger, w którym zamiast mięsa znalazł się… plaster ananasa. Szybko zorientowano się, że Filet-O-Fish sprawdza się w tej roli znacznie lepiej.

  3. 3. McPizza


    Głównym powodem, dla którego w McDonald’s nie można kupić pizzy, jest ten, że… McDonald’s nie umie robić pizzy. Nawet jak na mocno zaniżone standardy lokali szybkiej obsługi testowana w latach 90. McPizza wypadała blado. Na smakowity placek klienci woleli udać się gdzie indziej, zostawiając wiele lokali McD z kosztownym problemem - zakupionymi dużymi piecami, a nawet… poszerzonymi okienkami McDrive, przez które planowano wydawać pizze kierowcom.

  4. 4. McHotDog


    Chęć sprzedawania wszystkiego i wszystkim „położyła” też McHotDoga (choć w tym przypadku jednym z powodów mogła też być karkołomna nazwa…). Przed wprowadzeniem hot dogów do sieci McDonald’s buntował się już jej właściciel. Kroc uważał, że bułki z parówką są niehigieniczne. Po czasie okazały się też nieopłacalne. I choć próbowano wprowadzić je do sprzedaży wielokrotnie w różnych miejscach świata, zawsze kończyło się podobnie - mniejszym lub większym fiaskiem.

  5. 5. McPasta


    Ile razy trzeba się sparzyć, żeby się nauczyć, że nie pcha się łap do wrzątku? Najwyraźniej sporo. Kolejnym z bardzo nieudanych eksperymentów był(a) McPasta, czyli wielkie starcie z włoską kuchnią. I tak jak restauracje McDonald’s nędznie radzą sobie we Włoszech, tak włoska kuchnia nędznie poradziła sobie w restauracjach McDonald’s. Ponownie okazało się, że ktoś, kto ma chęć na spaghetti lub lazanię, chętniej zje ją w klimatycznej knajpce na ładnym talerzu, a nie na rogu ruchliwej ulicy i w dodatku z kartonu.



Komentarze 0

5 produktów, których McDonald’s nie powinien był nigdy wprowadzać

Zaloguj się

Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

reset password

Powrót do
Zaloguj się

Zarejestruj się

Powrót do
Zaloguj się
Wybierz Format
Historyjka
Krótka historia
Lista
Klasyczny artykuł z wypunktowaną treścią
Stwórz MEMA
Wgraj obrazek i stwórz własnego MEMA
Video
YouTube lub Vimeo
Obrazek
MEM lub Zdjęcie
GIF
Format GIF

Send this to a friend