Te
produkty wszyscy znamy. To sztandarowe towary produkowane przez firmy, których logo rozpoznawalne są na całym globie. To także przykłady dość bezczelnego kopiowania cudzych pomysłów i czerpania z nich finansowych korzyści. Na szczęście dla samych zainteresowanych, takie nieuczciwe zabiegi uszły im na sucho…
1. Oreo
Oreo to charakterystyczne czarne ciasteczka ze śmietankowym nadzieniem. Dostępne w Polsce już od jakiegoś czasu łakocie te są darzone przez mieszkańców USA prawdziwym kultem. Ciastka pojawiły się na rynku w roku 1912 i były bezczelną kopią innych słodkości, które już wtedy można było nabyć w spożywczakach. Cztery lata wcześniej niewielka firma Sunshine Biscuits zaczęła handlować ciastkami o nazwie Hydrox. Produkt ten nie miał szansy w starciu z potężnym producentem Oreo. Dość szybko Hydroxy zaczęto uznawać za oreowe podróbki, a właściciele Sunshine Bicuits prawie poszli z torbami.
2. Facebook
Pewnie obiła się wam o uszy historia o tym, jak to Mark Zuckerberg zerżnął pomysł swoich kumpli pracujących nad programem ConnectU? A słyszeliście o czymś takim jak Friendster?
To powstały w 2002 roku serwis społecznościowy, który jako pierwszy wprowadził możliwość dodawania znajomych i dzielenia się z nimi sieciowymi znaleziskami. W pewnym momencie Friendster był całkiem poważnym graczem na internetowej arenie, a jedną z kontrowersyjnych decyzji właścicieli tego serwisu była odmowa sprzedania swojej marki Google'owi za okrąglutką sumę 30 milionów dolców.
Ostatecznie jednak patenty i rozwiązania stosowane przez Friendstera zakupił sam Zuckerberg, a następnie żywcem przeszczepił je do Facebooka.3. Atari
Pierwsza gra komputerowa? Pong, oczywiście! Na szczęście niektórzy historię znają i mogą zdjąć Pongowi koronę z głowy. Słynny automatowy symulator tenisa stołowego był w rzeczywistości kopią gry powstałej dwa lata wcześniej.
W 1972 roku, czyli 11 lat przed pojawieniem się na rynku NES-a i jego klonów, w sklepach królował Magnavox Odyssey – pierwsza na świecie konsola do elektronicznych gier. W telewizji reklamował ją sam Frank Sinatra, a do końca 1975 roku sprzedano aż 350 tysięcy sztuk tego historycznego szrotu.
Wśród produkcji wydanych na Magnavox znalazł się m.in. tenis, który to stał się „natchnieniem” dla twórców „Ponga”. Ostatecznie sprawa trafiła do sądu i producent automatowej imitacji (firma Atari) musiał zapłacić 700 tysięcy dolców za licencję.
4. Monopoly
W 1903 roku niejaka Elisabeth Magie stworzyła grę, co to miała za zadanie pokazać jakie to złe skutki niesie ze sobą monopolizacja ziemi. Przez lata „The Landlord's Game” była produktem dość niszowym, często kupowanym przez studentów oraz… socjalistów.
W latach 30. pewien biznesmen - Clarence B. Darrow - zobaczył w dziele pani Magie duży potencjał. Po wprowadzeniu kilku poprawek opatentował grę pt. „Monopoly”. Odświeżona wersja planszowej gry sprzed lat szybko zyskała swoich fanów i już wkrótce Darrow ubił niezły interes sprzedając prawo do (nie do końca) swojego pomysłu firmie Parker Brothers.
5. LEGO
Klocki, które podbiły serca dzieciarni na całym świecie produkowane są od 1949 roku, jednak sama firma istniała już od 15 lat. Jej właściciel Ole Kirk Christiansen zajmował się tworzeniem i sprzedażą zabawek wykonanych z drewna.
W 1947 roku Ole spotkał się z pewnym biznesmenem, który zademonstrował mu maszynę do robienia odlewów plastikowych klocków wzorowanych na produkcie firmy Kiddicrfat - obecnym na rynku już od 1939 roku dzięki brytyjskiemu dziecięcemu psychologowi i prawdziwemu zabawkowemu wynalazcy – Hilary'emu Fisherowi Page'owi.
Puste w środku prostopadłościany zaopatrzone były w osiem wypustek umożliwiających łączenie ich z innymi klockami. Jakby tego było mało, zestawy Kiddicraft miały też dodatki w postaci małych okienek i drzwi, które można było montować do klockowych budynków.
Ole zakupił maszynę i skopiował praktycznie wszystkie rozwiązania konkurencji. Zresztą rzućcie okiem na porównanie pierwszych zestawów LEGO z ich brytyjskim pierwowzorem. Zaskakujące jest to, że po latach to właśnie duńska firma zasłynęła jako niestrudzony tępiciel podróbek produktów swojej marki.
Komentarze 0