Jestem na diecie, ale mam problem z podjadaniem. Poprosiłam chłopaka, żeby mnie pilnował i nie pozwalał na oszukiwanie. Dzisiaj rano otwierałam opakowanie tamponów, a chłopak wparował do łazienki i zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć, wyrzucił je przez okno krzycząc „Nie ma podjadania!”.
Connect with:
Komentarze 0