Dopadła mnie grypa, pociłam się w łóżku i nijak nie byłam w stanie wyjść do sklepu, a pilnie potrzebowałam podpasek… Zadzwoniłam więc do mojego chłopaka, aby mi kupił podpaski ze skrzydełkami. Kupił – podpaski i kilo skrzydełek!
Connect with:
Dopadła mnie grypa, pociłam się w łóżku i nijak nie byłam w stanie wyjść do sklepu, a pilnie potrzebowałam podpasek… Zadzwoniłam więc do mojego chłopaka, aby mi kupił podpaski ze skrzydełkami. Kupił – podpaski i kilo skrzydełek!
Send this to a friend
Komentarze 0