Z podporządkowanej wyjechał mi facet i bez jakiegokolwiek hamowania wpakował mi się w bok z taką siłą, że okręciło mną parę razy. Policji próbował wmówić, że to moja wina, bo nie włączyłam kierunkowskazu. Jechałam prosto.
Connect with:
Z podporządkowanej wyjechał mi facet i bez jakiegokolwiek hamowania wpakował mi się w bok z taką siłą, że okręciło mną parę razy. Policji próbował wmówić, że to moja wina, bo nie włączyłam kierunkowskazu. Jechałam prosto.
Send this to a friend
Komentarze 0