Po rodzinnej imprezie odwoziłam dziadka do domu. Jechałam na oparach i musiałam się zatrzymać na stacji benzynowej. Dziadkowi coś odbiło i zaczął panikować, że jak pójdę zapłacić, to ktoś porwie go z moim autem. Machnęłam na to ręką, kazałam mu się ogarnąć i poszłam zapłacić, a on ze strachu dostał zawału serca. Cała rodzina mnie teraz o to obwinia.
Connect with:
Komentarze 0