Tydzień temu wróciliśmy z urlopu w tropikach i mój układ trawienny zareagował kompletną blokadą. Od powrotu ani razu nie udało mi się zrobić grubszej sprawy. Dzisiaj po porannej kawie poczułam, że nadszedł długo wyczekiwany moment. W drodze do toalety zawył alarm przeciwpożarowy i zaczęła się ewakuacja.
Connect with:
Komentarze 0