Prowadzę firmę zajmującą się systemami alarmowymi i dostępowymi. W weekend moi pracownicy montowali system dostępowy u dużego klienta, który zapewnia mi regularne zlecenia. Starzy wyjadacze zabrali ze sobą nowego pracownika, którego mieli wdrożyć. Skończyło się na tym, że nowy poczęstował ich jakimiś pigułami i naćpani przystąpili do roboty. Teraz aby wejść do budynku wystarczy nacisnąć przycisk, ale żeby z niego wyjść konieczne jest użycie karty dostępowej. Tak działają wszystkie trzy wejścia do budynku.
Connect with:
Komentarze 0