Mój mąż jest strasznym pedantem, ale po 12 latach związku jakoś udało nam się wypracować kompromis. On nie wymaga ode mnie absolutnego porządku, ja nie czepiam się jego wiecznego sprzątania i układania. Dzisiaj w nocy 3-letnia córka zawołała mnie i poskarżyła się, że nie może spać, bo ma bałagan w pokoju. W środku nocy odkurzałam u niej, żeby mogła spokojnie zasnąć.
Connect with:
Komentarze 0