Zabrałam 4-letnią siostrzenicę na zakupy do Rossmanna. Z ciekawością zajrzała mi do koszyka i zaczęła wypytywać mnie o kolejne produkty. Powiedziałam jej, że to wszystko są kosmetyki i kobiety je nakładają na twarz, żeby ładnie wyglądać. Smarkula zapytała czemu ja z nich nie korzystam. Miałam na sobie pełny makijaż.
Connect with:
Komentarze 0