Nasz królik był z nami dosyć długo. Pewnego wieczoru, gdy jak zwykle zwierzak hasał sobie poza klatką, żona oglądając telewizję potężnie kichnęła… Królik wystraszył się i… umarł na zawał serca.
Connect with:
Nasz królik był z nami dosyć długo. Pewnego wieczoru, gdy jak zwykle zwierzak hasał sobie poza klatką, żona oglądając telewizję potężnie kichnęła… Królik wystraszył się i… umarł na zawał serca.
Send this to a friend
Komentarze 0