Dopadło mnie takie ciśnienie na kupę w centrum handlowym, że ledwo dobiegłam do toalety, a tam jedyna kabina zajęta. Wytrzymałam parę minut i zaczęłam błagać babkę, która siedziała w środku, żeby się pospieszyła. Odpowiedziała mi głucha cisza. Ktoś zrobił sobie głupi kawał i podłożył pod drzwi parę starych butów.
Connect with:
Komentarze 0