Jestem singlem z przymusu. Buszując po internecie w pracy trafiłam na bardzo fajny przepis na sałatkę – stwierdziłam, że chętnie ją sobie zrobię w domu na kolację. Wysłałam sobie linka na prywatnego maila, żeby nie zapomnieć, ale oczywiście zupełnie wyleciało mi to z pamięci. Wieczorem podczas przeglądania poczty widząc mail o temacie „Kolacja wieczorem” w pierwszej chwili z wielkim entuzjazmem stwierdziłam, że ktoś chce mnie zaprosić na randkę.
Connect with:
Komentarze 0