Po tym jak urodziło nam się dziecko, mąż postanowił wziąć na siebie znacznie więcej obowiązków domowych. Ugotował obiad, którego się nie dało zjeść, wstawił pranie – na zły program, więc większość rzeczy zafarbowała albo się skurczyła, a na koniec wstawił zmywarkę, ale nie spłukał nawet największych brudów i nieczystości zapchały filtr. Jak to się mówi, dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane…
Connect with:
Komentarze 0