Mam 28 lat. Ostatnio wzięło mnie na małe alkoholowe co nieco, więc kupiłam sobie drinka wiśniowego. Nie piję dużo i zdecydowanie bardzo daleko mi do uzależnienia. Wróciłam do domu, postawiłam zakup na biurku w moim pokoju i poszłam do łazienki. Kiedy wróciłam, drinka nie było. Moja mama stwierdziła, że nie będzie tolerować pijaństwa w jej domu i wylała zawartość butelki do zlewu.
Connect with:
Komentarze 0