Moja córka zaspała do szkoły. Poprosiła mnie, żebym ją szybko zawiozła. Narzuciłam tylko kurtkę na koszulę nocną, bo przecież kto mnie zobaczy w samochodzie. Kiedy wracałam do domu, zatrzymała mnie policja i kazała wysiąść z auta. Stałam na mrozie w krótkiej koszuli nocnej na głównej ulicy miasta.
Connect with:
Komentarze 0