Jechałem metrem w Mediolanie i jakiś podejrzany koleś próbował mi wcisnąć banknot 50 zł. Byłem już zmęczony tym, że przez cały dzień ktoś mnie zaczepia i dość obcesowo go zbyłem. W hotelu zrozumiałem – to był banknot, który jakimś cudem wypadł mi z portfela, a facet chciał mi go jedynie oddać.
Connect with:
Komentarze 0