Moja firma wysłała mnie na delegację zagraniczną. Po raz pierwszy w życiu leciałam samolotem w biznes klasie. Byłam zachwycona… dopóki facet siedzący obok nie zaczął gapić się bezczelnie na moje cycki (mam dość spory biust) z obleśnym uśmiechem. Jakby tego było mało dorzucił jeszcze: „Mam nadzieję, że będą spore turbulencje”.
Connect with:
Komentarze 0