Moja córka znalazła jakiś czas temu u mnie w domowym biurze śrubkę, której pochodzenia nikt z domowników nie był w stanie się domyślić. Wczoraj wieczorem nadepnąłem na drugą taką samą i znów nikt nie miał pojęcia od czego to. Niestety tajemnica rozwiązała się dopiero dzisiaj, kiedy oparcie od fotela odczepiło się w momencie, kiedy w zamyśleniu się odchyliłem z gorącą herbatą w rękach. To było bardzo bolesne rozwiązanie tajemnicy.
Connect with:
Komentarze 0