W trakcie śniadania mój mąż celowo głośno siorbał, żeby mnie wkurzyć. W końcu nie wytrzymałam i nawrzeszczałam na niego przy naszej 4-letniej córce. Zemściło się to na mnie już następnego dnia, kiedy opiekunka przedszkolna wzięła mnie na bok i powiedziała, że córka rozpowiada na prawo i lewo, że rodzice się kłócą, bo tata pije.
Connect with:
Komentarze 0