Mój facet bardzo często zakrada się za mną i znienacka nadstawia twarz do całusa. Tak silnie mnie do tego przyzwyczaił, że dzisiaj odruchowo pocałowałam w policzek jakiegoś dziadka, bo nachylił się tuż obok mnie do rozkładu jazdy na przystanku. Przeprosiłam, ze wstydu zrobiłam się purpurowa… i nie wiedząc co innego zrobić uciekłam, a ludzie którzy akurat stali na przystanku odprowadzili mnie badawczo-rozbawionymi spojrzeniami.
Connect with:
Komentarze 0