Dostaliśmy pod opiekę dwa koty mojej cioci. Były już u nas wielokrotnie i nigdy nie narobiły większych szkód, ale tym razem przeszły same siebie. Zrobiły sobie konkurs wspinania po firankach. Jak już dotarły do sufitu, to wczepiały się pazurami i sprawdzały jak daleko dadzą radę przejść. Jakby nie kamera zamontowana po ostatnich włamaniach w okolicy, ciotka w życiu by nam nie uwierzyła, że jej słodkie sierściuszki są do tego zdolne!
Connect with:
Komentarze 0