Moja siostra ma poważne problemy małżeńskie. Za moją namową zapisała się na terapię małżeńską. Szwagier chodzi tam już tylko dlatego, że terapeutka „to młoda, fajna foka” i otwarcie o tym mówi, a moja biedna siostrzyczka cieszy się, że facet nad sobą pracuje.
Connect with:
Komentarze 0