Byłam z chłopakiem na dużym festiwalu muzycznym. Będąc niedaleko sceny poczułam, że coś co zjadłam wcześniej, robi mi kompletną rewolucję w brzuchu i jeśli szybko nie dotrę do toalety, to będzie dramat. Chłopak chwycił mnie za rękę i zaczął mi torować drogę w tłumie. Jakaś pijana laska myślała, że robimy pociąg i chwyciła mnie za rękę… i tak dołączały się kolejne osoby. Takim oto sposobem do ToiToi’a odprowadził mnie wężyk jakichś parudziesięciu osób!
Connect with:
Komentarze 0