Moja żona kupiła mi na urodziny skok spadochronowy. Od zawsze o tym marzyłem, więc byłem niesamowicie uradowany. Sam skok był niestety daleki od moich marzeń – natychmiast po wyskoczeniu z samolotu tak się przestraszyłem, że zemdlałem. Przytomność odzyskałem dopiero na ziemi.
Connect with:
Komentarze 0