W środku nocy obudził mnie kot. Przyszedł się poprzytulać i ocierał mi się o twarz. Pogłaskałem go i chciałem wracać do spania, ale wpierw chciałem mu dać całusa, bo jego pyszczek zamajaczył mi w ciemności. Problem w tym, że tak naprawdę był do mnie odwrócony tyłem.
Connect with:
Komentarze 0