Pewnego dnia moja żona wróciła z pracy cała rozzłoszczona. Spytałem się jej więc, co się stało. Okazało się, że kiedy jechała z powrotem do domu, w pewnej małej miejscowości po drodze, jakiś koleś na światłach krzyknął do niej: „Ty głupia babo, jedziesz na flaku”. Oburzyła się strasznie i odparła: „Nie jestem głupią babą” i pojechała dalej. Do domu stamtąd jest około 5km. Z opony zostały tylko brzegi.
Connect with:
Komentarze 0