Od paru miesięcy się izolowaliśmy od rodziców, bo ojciec jest bardzo schorowany i nie chcieliśmy go dodatkowo narażać. Ostatnimi czasy sami jednak złapali wirusa i nie najgorzej go przeszli, więc uznaliśmy, że zagrożenie już nie jest aktualne i wybraliśmy się do nich z dzieciakami. Córeczka tak się stęskniła za babcią, że chcąc jej dać tulasa, wpadła na nią z olbrzymim impetem. Babcia ma złamany nos, a córka ułamaną jedynkę.
Connect with:
Komentarze 0