Dzień przed własnym ślubem bawiłam się z siostrzeńcem. Unieruchomiłam go swoim ciężarem i gilgotałam. Nie spodziewałam się, że jest taki silny, a on próbując się desperacko uwolnić, walnął mnie kolanami w twarz. Nabił mi po limie pod każdym okiem. Następnego dnia wyglądałam jak po walce bokserskiej, którą zdecydowanie przegrałam.
Connect with:
Komentarze 0