Urządzamy mieszkanie i mąż wymarzył sobie kran dotykowy. Dla mnie to bezsensowna fanaberia. Brzydki, niepraktyczny i będzie problem jak się popsuje, ale chłop się uparł i postawił na swoje. Dzisiaj majster go zamontował i jak go testował rozległo się melodyczne piknięcie. Zapytałam go, czy to można wyłączyć, ale on tylko spojrzał na mnie jak na imbecyla i wyciągnął telefon. To był dźwięk powiadomienia w jego komórce.
Connect with:
Komentarze 0