Mój ojciec w ramach kawału przyczepił sztucznego, ogromnego pająka na budzik mojej siostry. Rano wpadła w taką panikę, że dostała hiperwentylacji i spadła z łóżka… górnej części piętrowego. Tak się biedaczka poobijała, że „boki zrywać” nabiera nowego smutnego znaczenia.
Connect with:
Komentarze 0