Mamy z żoną 3 córki. Taki babiniec w domu nigdy nie był łatwy, ale dramat zaczął się dopiero kiedy wszystkie zaczęły dojrzewać. Miesiączki moich kobiet wypadają tak, że każdego tygodnia trafia na inną. Cały miesiąc, na okrągło, któraś ma burzę hormonów, strzela fochy i jest nie do zniesienia.
Connect with:
Komentarze 0