Mój narzeczony zafundował nam wypad nad jezioro. Zachwalał, że piękna okolica, spacery we dwoje, kąpiele, grill, byłam na samą myśl zachwycona. A gdy zapytałam po co zabiera pół bagażnika przynęt, zanęt i stos wędek – skwitował krótko: „No chyba jeden dzień starczy na czas we dwoje, a pozostałe 6 to relaks”.
Connect with:
Komentarze 0