Jestem ochroniarzem w markecie. Dziś zobaczyłem, że ze sklepu wychodzi dzieciak i ma na ręce jedną z rękawic sprzedawanych na dziale z przebraniami. Pobiegłem do niego i wyrwałem mu ją. Okazało się, że to nie była rękawica, tylko proteza dłoni.
Connect with:
Komentarze 0