Poszłam na całodniową wycieczkę w góry. Chłopak zawsze w takich sytuacjach mi marudzi, że pakuję masę niepotrzebnych rzeczy, więc nawet nie pisnęłam mimo, że plecak strasznie mi ciążył. Po powrocie do domu zobaczyłam, że braciszek upchnął mi na dnie plecaka dwa odważniki od swoich hantli. Cały dzień łaziłam z dodatkowymi 4 kilogramami.
Connect with:
Komentarze 0