Parę dni temu poznałem super dziewczynę. Wczoraj zaprosiłem ją do mnie na „oglądanie filmu”. Zaproponowała, że przyniesie fajny horror, a ja nie miałem odwagi się przyznać, że nie lubię filmów grozy. Stwierdziłem, że jakoś to będzie. W momencie kiedy znikąd pojawił się na ekranie maniakalny morderca, dziewczyna podskoczyła przerażona… a ja posikałem się ze strachu.
Connect with:
Komentarze 0