Dzisiaj pożyczyłam bratu pendrive do szkoły. Powiedziałam mu, żeby uważał, bo mam na nim pracę zaliczeniową, którą muszę oddać jutro. Grzeczne dziecko schowało pendrive do piórnika, żeby go nie zepsuć. Kiedy chciał mi go oddać, zauważył, że się pobrudził tuszem z pióra, więc.. umył go wodą i mydłem. Przynajmniej mam czystą pamięć przenośną.
Connect with:
Komentarze 0