Siedziałam koło szefowej na zebraniu firmowym. Co jakiś czas mocno wciągała powietrze aż w końcu powiedziała, że koniecznie muszę jej zdradzić z jakiego szamponu korzystam, bo ma zabójczy zapach. I w ten oto sposób musiałam przyznać się przed całą firmą, że nawalona po imprezie rodzinnej niechcący umyłam włosy szamponem dla psa.
Connect with:
Komentarze 0