Zostałam zwolniona z pracy w domu spokojnej starości, bo zdaniem przełożonego byłam zbyt miła dla mieszkańców i inni pracownicy źle wypadali na moim tle. Przełożony wyjaśnił mi, że staruszkowie są już jedną nogą w grobie i nie trzeba się za bardzo dla nich starać.
Connect with:
Komentarze 0