Piszę ku przestrodze. Od dwóch tygodni remontujemy mieszkanie i zamawiamy masę sprzętu i materiałów z sieci, więc kiedy przyszło coś do męża za pobraniem, zdziwiłam się, że nic nie wspominał, ale zapłaciłam dwie stówki z groszem. W małym pudełeczku był stary zardzewiały kapsel. Mąż oczywiście nic takiego nie zamówił, dałam się po prostu oszukać.
Connect with:
Komentarze 0