Moja koleżanka umówiła się na kawę z osobą poznaną na jednym z portali w internecie. Mieli spotkać się pod centrum handlowym. Telefonicznie poinformował ją, że czeka z kawą. Był rzeczywiście – przyjechał przyczepą campingową, do której zapraszał na świeżą kawę. Koleżanka uciekła.
Connect with:
Komentarze 0