Dostałem w pracy drogiego smartfona służbowego. Szczerze mówiąc bardziej się przeraziłem, niż ucieszyłem, bo mam talent do niszczenia i gubienia rzeczy. Kupiłem specjalne żelowe opakowanie ochronne. Działa doskonale, wczoraj upuściłem telefon, a ten zamiast się potłuc odbił się… i wpadł do studzienki kanalizacyjnej.
Connect with:
Komentarze 0