Wieszałam firanki, mama zaproponowała mi, żebym stanęła na oparciu fotela, a ona na nim usiądzie, to nie trzeba będzie przystawiać drabiny. Posłuchałam. Pod koniec zawieszania zadzwonił telefon i mama odruchowo wstała, a ja z całym karniszem wylądowałam na podłodze.
Connect with:
Komentarze 0