Czekałem dzisiaj na telefoniczną rozmowę kwalifikacyjną w sprawie swojej wymarzonej pracy. Strasznie mi zaschło w gardle więc napiłem się Coli i wtedy zadzwonił telefon. Po odebraniu wyrwało mi się niekontrolowane beknięcie, na co rozmówca się rozłączył.
Connect with:
Komentarze 0