Nie zgodziłam się na kupno niesamowicie drogich słodyczy w knajpce na lotnisku. Mój 7-letni synek postanowił się za to zemścić i powiedział ochronie, że mam w bagażu podręcznym ukrytą broń. To była najmniej przyjemna odprawa w moim życiu – niewiele brakowało, a nie zostałabym wpuszczona na pokład samolotu.
Connect with:
Komentarze 0