Od paru dni ciężko się uczyłem do egzaminu, przez ostatnie dni praktycznie nie spałem, a funkcjonowałem tylko dzięki energetykom. Kiedy późnym wieczorem wracałem od dziewczyny, zasłabłem na przejściu dla pieszych, a w okolicy nie było praktycznie nikogo. Powoli podnosząc się z ziemi usłyszałem, że ktoś nadbiega. Oczywiście już się cieszyłem, że ktoś chce mi pomóc, jednak ten ktoś wyciągnął mój portfel z tylnej kieszeni i pobiegł dalej.
Connect with:
Komentarze 0