Przechadzając się po osiedlu zwróciłem uwagę na dwóch podejrzanych mężczyzn kręcących się przy klatce schodowej jednego z bloków. Kiedy wyszedł z niej jakiś mieszkaniec, obezwładnili go i próbowali wsadzić do bagażnika zaparkowanego obok samochodu. Niewiele myśląc potraktowałem ich paralizatorem, który zawsze noszę przy sobie. Okazało się, że zepsułem wieczór kawalerski.
Connect with:
Komentarze 0